Видео

kurczę, tak dobrze ubrałeś w słowa to o co mi chodzi, dziękuję! moje zakupy ubraniowe i artystyczne poczekają, jest co robić z tymi co już mam :D

Jeny… to jest niby takie oczywiste, ale mnie właśnie olśniło 😏 Dzięki!

Trudno sie nie zgodzic z tym, co powiedziałeś o książkach. Robie to dokładnie w takiej sekwencji, jaką przedstwaiłeś. Czeka na mnie jakies 30 książek, po czym kupuje nowe, po czym nowe są nowe, więc muszą czekać aż przeczytam stare😂

Idealny podcast do porannej kawy 😄

Popkultura zabrania nam być smutnymi/zrezygnowany mi itp. Czyli nie możemy być sobą. Trudno ci? Idź na psychoterapię, kup sobie tabletki na poprawę nastroju albo od razu przypną ci łatkę, że masz depresję. No i nieśmiertelne: uśmiechnij się!🤢🫨🤮

Jesteś młodszy ode mnie, a już Cię to spotkało! Ja doświadczam tego po 40.tce. Stwierdzam, że to rodzaj znudzenia, powtarzalności doświadczeń i... fakt, jest to bardzo smutne. Myślę, że przyczynił się też do tego rozwój cyfryzacji. Wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, już nie trzeba walczyć. Ostatnio ożywił mnie wyjazd w góry i pot na plecach. Jeszcze się zachwyciłam, dzięki Bogu!

Warszawiak...... 😏

Chciałem Ci serdecznie podziękować za polecenie Wojen Makowych. Godzinę temu skończyłem całą trylogię i muszę powiedzieć że jestem zachwycony. Niesamowicie wciągająca historia :)

Zacznijcie sprzedawać koszulki low carbo bracia rodzeń, czapeczki kubki i plecaki długopisy, to ocalicie więcej istnień.

Ja to o czym mówisz zauważyłem u siebie w taki sposób, że umiem czuć się źle jednocześnie nie czując się z tym źle. Umiejętność odcięcia stanu obecnego od obrazu ogólnego to wg. mnie bardzo ważna kompetencja.

Kolejny wspaniały podcast! Dodatkowo idealnie opisujące mój obecny stan od stycznia tego roku. Dzięki Tobie wiem, że ze mną jest wszystko ok. Pozdrawiam i życzę sukcesów 😜

Chciałam to włączyć w tramwaju ale kontroler przyszedł.

Fajnie, że wróciłeś

Andrzeju, myślę, że wielkim wyzwaniem jest trwać z akceptacją w momentach przedłużającej się niepewności oraz właśnie pewności, że teraz jest niefajnie. Widzę to, o czym mówisz jako Twoją umiejętność nie bycia w stanie kompulsywnego, histerycznego pragnienia, aby teraz zaraz natychmiast zmienić obecny stan rzeczy i przestać się czuć tak jak teraz. Czasami się nie da nic zrobić i albo nas ta frustracja pochłonie albo doznamy olśnienia, że można się przestać wierzgać i zaczekać. To potężna siła - nie wierzgać się. Ludzie słabo to potrafią, być z tymi wszystkimi emocjami i dlatego chcą pomóc również innym: zagłuszyć, zamieść pod dywan albo "wziąć się w garść i cisnąć, cisnąć"... po to tylko, aby przejść do nastepnego etepu i już IM oszczędzić tego dyskomfortu patrzenia na nas niewystarczająco entuzjastycznych.

Słucham Cię od 2020 roku i jestem zaskoczony jak wiele mam z Tobą wspólnych zainteresowań, rozmyślań, poglądów i teraz jeszcze stanów w życiu xD Ogólnie dużo mi pomagasz, dzięki!

Wczoraj wszedłem na ten profil zaglądnąć czy coś wrzucałeś, bo dawno w powiadomieniach nic się nie pojawiło. Dziś od rana odcinek. Przypadek? Tak sądzę, ale całkiem miło wyszło ;)

❤❤❤

To jest "dwójka" ??? 😂 A może to jest "dwóch" !? Panie dziennikarzu ?

Hej, bardzo mi się podobało. Sama bym nie wzięła się za taką księgę. Dziekuje i gratuluję pomysłu:)

Jadlam kazda diete ostatecznie weszlam na carnivor jest tyle info w necie ze mozna zaczac samemu

Ogladam filmik o nie spoznianiu sie....ciumkajac sniadanie jeszcze w pizamie wiedzac ze za 20 min musze wyjsc 😂

Można pięknie żyć ❤❤❤, Coca cola to rzeczywiście najskuteczniejsza woda CUKRZYCOWA, pozdrawiam serdecznie wszystkich Panów ❤❤❤

Ja zapisuję az za duzo, gorzej czasami z realizacją, trochę efekt nerwicy chyba

Przypadkowo trafiłem na Twój filmik - jakoś na głównej wyskoczył 🙂 A że takie tematy zgłębiam, obejrzałem. Nic dodać, nic ująć. w Punkt. Moim zdaniem, ocenianie drugiej osoby, zdecydowanie więcej mówi o oceniającym, niż o ocenianym. I zawsze te zdanie mam w myślach, bym i ja nie popełniał tego błędu oceniania. Widzimy człowieka - to jak sam malutki czubek góry lodowej. Jego całe życie składa się z tego czego nikt nigdy nie zobaczy. Bardzo uważam na osoby, które są chętne do oceniania innych ludzi. Czy to ludzi, których znają, czy to osoby, które widzą pierwszy raz na oczy, przez krótką chwilę i już wiedzą o takiej osobie więcej, niż ta osoba sama o sobie 🙂 To jest fenomen. "Fenomen", w którym moim zdaniem ludzie tak robią, bo mają olbrzymie braki dowartościowania życiowego. Tylko, że w ten sposób jeszcze głębiej się pogrążają, pomnażając swoją nieszczęśliwość. Tak to prawda, że społeczeństwo, w Polsce ma ogromne problemy z empatią do drugiej osoby. "Doradcy" życiowi na każdym kroku mówią innym ludziom, jak mają żyć 🙂 - de facto, "doradcy" sami by tych rad nigdy w życie swoje nie wdrożyli. No cóż. Filmik ma już kilka lat. I nadal bardzo aktualny. Za lat kilka też będzie tak samo aktualny. Pozdrawiam serdecznie Autora i czytających, życząc dobrego dnia 😇

Lubię oboje :)

dobrze się ciebie słucha.. serio... dzięki

W głowie się nie mieści Film polecam 😎👌

Hejka, jaki dobry i wartościowy podcast robisz - znalazłam Cię jakoś przypadkiem kilka dni temu /algorytmy wiadomo/ i podoba mi się bardzo, jak masaż dla mózgu :) dzięki

Jak bracia wystartowali zrobili show i ja się nabrałam. Dieta keto już nie ma zwolenników więc zabrali się za odchudzanie. Ludzie niebezpieczni dla waszego zdrowia.

Doskonała rozmowa. Pozdrawiam Panowie i dziękuję z ❤

Super 👌

Super❤ dzięki za tę perspektywę 👍

Pan jest świetny :) już nie jeden raz korzystałam z porad i wszystkie się sprawdzają! :) Dziękuję pięknie :) ja lubię small talk, ale czasami faktycznie nie wiem co mówić :) :)

Fajny materiał. zainwestowales w głośnik klasa. Szacunek .😊❤

Swietny odcinek. Mnóstwo wartościowych tez i informacji. Oglądam drugi raz na prędkości 0.75 🙃

"masz słomiany zapał" "10 srok za ogon" "brak konsekwencji" a tu słyszę przyzwolenia : Twoje B może być zupełnie inne niż A...💚

czuję satysfakcję, a równocześnie lekkie przerażenie, słysząc, że moja obserwacja rzeczywistości została opisana i potwierdzona przez antropologa, Fielmana, o zlepkach osobowości sterowanych komercją i marketingiem...

super temat❤ czy jest gdzieś dalszy ciąg podcastu czy on się kończy po 13 min.?

Dzięki za wyczerpujące info. Zdałam sobie sprawę, że zachwycam się kolorystycznie ułożoną biblioteczką i dzięki temu łatwiej mi się słucha i mogę rozumieć co mówisz, bo taka ilość ekspresji daje u mnie ten efekt jak oglądanie pogodynki ...fajne show tylko nie wiem jaka będzie pogoda😂

2024 nadal słuchane 💪 pozdro Panie Andrzeju

Super filmik👌

cudowna rozmowa ! jesteście niesamowitymi ludźmi! trafiłam na Was przez RUclips :) i jestem mega szczęśliwa ze mogę Was poznać ,posłuchać :))) kibicuje mocno obojgu!!!!! jesteście niesamowici!!!!!

Ja nie potrafie zagadać 😢 najpierw 2 minuty wyśle czy jednak nie zrezygnować kolejne 2 co powiem później wysyłam jakieś znaki w nadzieji że sam/a zagada aż w końcu odpuszczam👍

A ja mam wrażenie, że to podejście, że "jak człowiek cos zaczął robić, to ma to robić do końca życia" wzięło się od pokolenia baby boomers i przeszło nam wszystkim w kości. Bo jak oni zaczynali pracę i coś złapali, to sie tego trzymali do końca swojego życia zawodowego i dla nich może to było dobre. Wielu tak robiło z tego co dziadkowie mi opowiadają. Ale teraz? Tamta rzeczywistość ma się nijak do aktualnej, ale wartości wpojone dzieciom wystarczająco dobrze sie zakorzeniły i teraz jest jak jest. A przynajmniej tak mi się wydaje.

45 lat, nie, nie jesteś sklejony, nie, nie wiesz co robisz, kwestionujesz niemal wszystko co do tej pory zrobiłeś. Przychodzi moment, że całkowicie zmienia się spojrzenie na świat i widzisz jak wiele zrobiłeś według cudzych oczekiwań, presji społecznej, a nie własnych potrzeb. Także rada dla młodych- słuchajcie siebie.

Bracie ależ Ty pomagasz, 24 lata i człowiek już chciałby określić co będzie robić do końca życia, zamiast się faktycznie dowiadywać czegoś o sobie. Dzięki.

Milo sie Was słycha❤

Obserwuję Pana (w sumie jesteśmy rówieśnikami) działalność od kilka lat. Sporo dobrych i pomocnych rzeczy znalazłem słuchając podcastów. Dziś przesłuchałem mowy, bo akurat temat zahaczył mój status. Mam kilka nieuczesanych myśli, jednak najważniejsza z nich to taka: ludzie często mylą szczęście z komfortem. I chyba to niszczy współczesnego człowieka. Co do tej średniej rzeczywistości, to 1000% zgody. Stoicki spokój i koheletowe hewel! Sorry, nie mamy na wiele rzeczy wpływu, a samopoczucie jest stanem tymczasowym tak jak pogoda. To się zmieni, bo człowiek nawet jak leży, to wewnętrznie jest dynamiczny. Bierzmy tą codzienność na barki, bo nic tak nie smakuje w życiu jak pokonanie swoich słabości.